Przecież mogłaś sobie już coś zaplanować. Najwyraźniej nie bolałoby go bardzo gdybyś odmówiła albo jest tak pewny siebie, że myśli, że rzucisz dla niego wszystko. Facet, który traktuje kobietę na poważnie nie czekałby z obawy, że może nie udać mu się spędzić tego wieczoru z tobą. 2 Nigdy nie chce wychodzić
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. Więc facet obcina sobie małego... Other results Po czym Vincent spogląda kpiarsko na Gauguina... i obcina sobie ucho. Whereupon Vincent gives Gauguin... a quizzical look and slices his own ear off. Zgaduję, że ten w którym obcina sobie ucho. Co ja słyszę, Ramos obcina sobie palce? What's this I hear about Ramos cutting her finger off? Zrobimy sobie małego książkowego grilla na dziedzińcu. We'll have us a little book barbecue in the yard. Chodźmy znaleźć sobie małego Indianina do oskalpowania. Let's go find a little Indian boy to scalp. Powiedz jej, że nie życzę sobie małego piwka z biszkoptem. I won't turn out for small beer and biscuits, tell her. To smutne, że zagubiłeś w sobie małego chłopca. You know, I think it's very sad that you've lost the little boy in you. Mój przyjaciel pastor mawiał, że mam w sobie małego Lucyferka. You know, a pastor friend of mine said, I got a little Lucifer in me. Ty też masz w sobie małego Lucyferka. You got a little Lucifer in you, too. Siłą woli zrobimy sobie małego chłopca. Wczoraj, po wymianie oleju zrobiłem sobie małego tripa - 40km, zobaczyć jak się sprawuje Eneos. Yesterday after the change the oil, i made a small trip - 40km, i had to check how the engine running on the new oil. Mam w sobie małego chłopca, który czasem płacze I've got inside of me a little boy, who is crying sometimes Wtedy muszę dać sobie małego kopa, wiecie? Mamy w sobie małego Irlandczyka, nieprawdaż, tato? We've got a little Irish in us, don't we, Dad? Przypomnij sobie małego Łukasza 6 lat temu? Ale mają swoje problemy i mają w sobie małego złodzieja. But they got their problems, and they've all got a little larceny in 'em. Nie mam w sobie małego Curzona, który sprawia, że jestem porywcza i lubię łamać zasady, by porzucić całą swoją pracę. I don't have a little Curzon inside me telling me to be impulsive, to ignore the rules, to give up everything that I've worked for. Bob, rozmawiając o psach, może ja i Ricky moglibyśmy wziąć sobie małego szczeniaka? Bob, speaking of dogs, do you think that Rick and I could get a little pup? Bez jaj, każesz mi uwierzyć... że nie zrobiłeś sobie małego przystanku? Come on, you trying to tell me that you didn't maKe a little pit stop? No results found for this meaning. Results: 39. Exact: 1. Elapsed time: 125 ms. Documents Corporate solutions Conjugation Synonyms Grammar Check Help & about Word index: 1-300, 301-600, 601-900Expression index: 1-400, 401-800, 801-1200Phrase index: 1-400, 401-800, 801-1200
View Media Gallery. A) Open exposure of the entire facet joint and lamina (such as in the case of far lateral disk herniation). B) Removal of the entire facet joint and part of the lamina with exposure of underlying exiting nerve roots, thecal sac, and disc space. C) After completion of the microdiscectomy, a transforaminal interbody fusion is
Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #1c26bed0-0de3-11ed-b5e9-454555547878
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: ”Kurde, ten Rysiek, to ekstra gość!”. Rysiek zdejmuje super - trendy bokserki, a tu pała, aż do kolan. Facet w szafie myśli: ”O żesz kurde, Rysiek to naprawdę dobry buhaj!”
Sen o obcinaniu włosów bardzo często śni się kobietom. Sennik interpretuje go jako potrzebę zmian, dobrych decyzji, śmiałych kroków, odsunięcia od siebie negatywnych się, że symbol ten przynosi smutek i troski. Sen ten zdradza ponadto, że śniąca jest osobą pewną siebie i wie, czego chce od życia. Nie bez znaczenia jest również czy chodzi o obcinanie włosów damskich czy męskich? Sennik obcinanieGdy żałujesz obcięcia włosów we śnie, oznacza to, że pod wpływem chwili lub emocji podejmiesz niekorzystną decyzję. Kiedy mężczyzna śni, że obcina włosy, może to odnosi się do jego seksualności. Jeśli kobieta podcina końcówki włosów, wskazuje to na pielęgnowanie jakiegoś uczucia lub dbanie o siebie na jawie. Gdy obcinasz włosy suche lub zniszczone, sugeruje to, że pozbędziesz się czegoś, co Ci nie służy. Obcinanie paznokci widziane we śnie, niesie kłótnie i frustracje. Kiedy ktoś siłą obcina Ci włosy, komuś bardzo się narazisz. W niektórych przypadkach sen ten może wskazywać na wykorzystanie seksualne. Jeśli obcinasz winogrona, wróży Ci to dostatek oraz zyski. Gdy we śnie obcinasz tuje, to zapowiedź sąsiedzkich nieporozumień lub plotek. Zobacz również hasło Strzyżenie.
Tłumaczenia w kontekście hasła "że jaja sobie" z polskiego na angielski od Reverso Context: sobie ze mnie jaja, jaja sobie ze mnie robisz, robisz sobie ze mnie jaja
{"type":"film","id":486991,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Zombie+SS-2009-486991/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Zombie SS 2009-06-01 23:22:10 ... ale szybko je stracił dzięki zombikowi;) chyba najlepszy moment filmu:DPoczątek filmu -w miarę klimatyczny horror, gdzieś od połowy nawet niezła komedia:P ogólnie jak dla mnie na 7 zasługuje:D n8n ocenił(a) ten film na: 1 zabol_18 Najlepszy jest moment po odcięciu ręki - sens wypowiedzi aktora wprost proporcjonalna do poziomu filmu. n8n ja nie moge z beki jak ten rusza na skuterku a zombiak mu sie z tylu przyczepil i wstaje a tu drzewo a kierowca jak gdyby nigdy nic xDDD rozwalilo mnie niesamowicie
Listen to Facet To Świnia on the Polish music album Disco z Polo-tem – Jaja jak berety by Disco Polo, Marek Szurpik, only on JioSaavn. Play online or download to listen offline free - in HD audio, only on JioSaavn.
Poznaliśmy się przez internet, jesteśmy z innych miast. Spotykaliśmy się przez około roku, codziennie po kilkanaście smsów, telefony, spotykaliśmy się w tygodniu, bo on ma taką pracę, że bywał w moim mieście, i co weekend u niego lub u mnie. Jestem zamknięta co do okazywania uczuć, na początku znajomości powiedziałam mu żebyśmy nic nie planowali, byli ze sobą z dnia na dzień, cieszyli się z tego co jest, nic nie planowali........ bałam się zaangażować bo to był mój pierwszy związek po dłuższej przerwie bycia singielką. I zaczął się dla nas piękny okres.... bardzo tęskniliśmy za sobą. Poznałam jego rodzinę, przyjaciół, on też..... Moje przyjaciółki mówiły, że widać po nim, że mu bardzo zależy, że jest zakochany.......Ja też to czułam, jego gesty, słowa (jak zaczeliśmy się spotykać, rzucił palenie) jego słowa: jesteś cudowna, chcę być z tobą, czekałem na ciebie całe życie, tęsknię, przez sen całuje i szuka mojej ręki, żeby potem tak spać, martwi się o mnie, pytał gdzie jedziemy na wakacje itd itp......Dostał awans, będzie musiał więcej wyjeżdżać, dużo stresu....dostałam smsa, że musi mi coś powiedzieć ?zaczełem znowu palić, trudny okres przede mną?ja na to że mi zależy na nim i jego zdrowiu, on ?a jak będę palić to ci nie będzie zależeć??, nigdy nie rozmawialiśmy o naszych uczuciach......on miał mało związków ( 32 lata), bardzo związany jest z rodziną, mamą, ojciec umarł jak był mały, ma ojczyma, 3 siostry. Jak miał poznać moich rodziców, to bardzo się stresował, bo nigdy nie był w takiej sytuacji..... facet przedsiębiorczy na pierwszy rzut oka bardzo pewny siebie........ja po 10 miesiącach zakochałam się w nim, było mi z nim bardzo dobrze, sprawiał że byłam szczęśliwa. Oczywiście ja ?zimna w uczuciach? byłam przerażona moim stanem, nie wiedziałam czy mam mu powiedzieć czy nie????i po tekście z ?powrotem do papierosów?, zapytałam go czy mu na mnie zależy??on ? zależy!, nie ukrywam, że nasz związek jest dla mnie trudny. Męczę się czekaniem na ciebie, wygasam sypiając samemu, cisza mnie powoli przytłacza.....?ja ?dla mnie też jest trudny, co robimy??, on ? a co możemy zrobić??postanowiłam, że pojadę do niego, stwierdził, że ten przyjazd nic nie wyjaśni, więc ja do niego czy chce być ze mną, wiadomo że jest to związek na odległość, że jest to trudne, ale obie strony muszą chceć....on ?my zawsze byliśmy od siebie oddaleni, to nie tak, że jak nie chcę być z tobą, ja boję się być z tobą, ja poza sobą nie mam tobie nic do zaoferowania?po tym tekście stwierdziłam ?raz koza śmierć?, i napisałam mu tak: ?a ja nic więcej nie oczekuję! kocham cię baranie!!!! i tak oto twardzielka skapitulowała.....?przyszła odpowiedź ?mowę mi odjeło!!! taka twardzelka, hmmm!!!? ?zaskoczyłam go i jestem szalona....?Powiedziałam mu że mam pomysł, jak zrobić żebyśmy się częściej widywali, mam wolny zawód i mogłabym do niego przyjeżdżać w tygodniu, byśmy spróbowali pobyć/ pomieszkać razem....on że porozmawiamy na weekend bo jest o czym.....okazało się że facet nigdy takich rozmów nie przechodził. Powiedział że mu zależy, ale nie chce układać grafiku kiedy ja będę do niego w tygodniu przyjeżdzać, czeka go trudny okres w pracy i takie tam pierdy...zapytałam się go czy mu zależy, czy chce ze mną być? ja mu powiedziałam o swoich uczuciach, odkryłam siebie, dałam mu serce na dłoni.... a on na to że zależy, lubi ze mną być aleeeee się nie zakochał!!!!! i tu dostałam obuchem w głowę!!!!to był dzień, kiedy mieliśmy iść na ślub jego kuzyna......powiedział że chce abym z nim poszła..... ja nie wiedziałam co zrobić, byłam w totalnym szoku..... chciałam dać mu szansę, bo mi zależało, bardzo, poszłam z nim na to wesele, przedstawiał mnie jako swoją dziewczynę, całował, a ja się czułam jakbym stała obok siebie i nie wiedziała, po co ja to wszystko robię....nie było już potem rozmowy, pytał się tylko czemu jestem smutna??? i jak gdyby nic, smsy, ?czy wszystko dobrze, jak twoje smopoczucie?, i że przyjedzie w czwartek....nie wytrzymałam, mam trudność z wyrażaniem uczuć, ale postanowiłam napisać wszystkie moje emocje na papier. Napisałam, że czuję się oszukana, że myślałam że mu zależy, że jak chce to poczekam, ale muszę wiedzieć że jest na co czekać, że nie satysfakcjonuje mnie taki układ że mu jest dobrze, że nie chcę go naciskać, ale też chcę jasną sytuację.......jak koniec to koniec, żeby się określił, a on odpisał: ?Wszystko co mowilem, pisalem, to co dawalem do zrozumienia, bylo szczere, nawet to, ze sie nie zakochalem, ale nie zakochalem sie.! Tylko dla tego, ze sie boje tak wielkich uczuc, ktore zobowiazuja do zapewnie bezpieczenstwa na przyszlosc do zbudowania fundamentu rodziny, ktora potrzebuje nie tylko uczuc, szacunku i bycia ze soba. Nie wiem jak to powiedziec, ale ja zawsze bym czul sie przy Tobie zalezny materialnie a prawdziwy facet tego nie lubi. Jezeli chodzi o czysta sytuacje to tak to wyglada z megu punktu siedzenia, nie widzenia, bo widzialem ja kolorowo zanim zaczelem siegac myslami co zebys wiedziala, ze bede tesknil...Nie pozwolmy dawac sobie drugiej szansa sie nigdy nie co teraz czujesz, myslisz, to boli, ale mnie tez...Moje wygorowane ambicje... ?nie mówi że to koniec a piesze o drugiej szansie..... ja mu zadałam konkretne pytanie, czy mam walczyć, czy jest szansa dla naszego związku? i co miał znaczyć ten rok razem??? napisałam żeby miał odwagę powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi!według niego jednym z problemów jest to że lepiej zarabiam od niego, że moi rodzice są dobrze ustawieni itp. nie obnoszę się z tym i on o tym doskonale wiedział!!!on pisze: że go nie stać na wspólne wakacje, mieszkanie itd itp, a ja nigdy nie oczekiwałam i nie zważałam na sprawy materialne!!!!!pisze ?jestem tchórzem, ale nie chce bardziej Cie skrzywdzic i 10 miesiecy mozna nazwac proba, ktora przez logiczne myslenie podpowiada mi zebym pozwolil Ci w kolejnym etapie Twojego kolorowego zycia byc szczesliwa?..........To nie jest nasza wina a tym bardziej Twoich rodzicow, szanuje ich ze tak dobrze Cie wychowali, nie jestes z manierowana, ale my zyjemy na innych plaszczyznach. Nawet nazwalbym to w innych nie wiem jak mam sie zachowac. O czym Ty piszesz, wszystko co zrobilas to dla siebie, Ty nie chcialas wiazac sie emocjonalnie, Ty od tego uciekalas, Ty bylas Zolzal...Ja sie balem otworzyć.......?Zgłupiałam już całkiem, wiecie co najbardziej boli, że zostałam oszukana, czułam że mu na mnie zależy, jeszcze tydzień przed tym wszystkim, był kochany, planował ze mną wakacje, a po wyznaniu mu moich uczuć obrót o 180 stopni!!!Cieszę się, że to teraz wyszło a nie później, facet okazał się tchórzem, bez jaj..... już wolałabym jakby napisał/powiedział, że to koniec, że chciał się zabawić itd.... czy przez taki okres można udawać że mu zależy??? słowa, gesty, spojrzenia, zachowanie???Stwierdziłam że na koniec zachowam się z klasa i napisałam do niego ?przykro mi, że mi tego wszystkiego wczesniej nie powiedziałeś , mimo to dziękuję ci za super momenty, chwile! powodzenia! miłego życia! a wiecie co odpisał??? Co miałem powiedzieć? sprowadziłaś mnie do parteru, myślałem, że wystarczy samo, nie zakochałem się, ale musiałaś wiercić dziurę. jestes Zołza. uważaj na siebie!"CO TO MIAŁO BYĆ!!! już tym smsem pogrążył się definitywnie!!!!!odpisałam ?a ja myślałam że jesteś odważniejszy! po co przedłużałeś!!!! chciałam jasnej sytuacji o co tobie chodziło przez 10 miesięcy , a ty stchórzyłeś! i po co chciałeś dalszej gry na weselu?, nie myślałam, że okażesz się......?W tej chwili rozum mówi co innego a serce co innego, wiem że się pozbieram, ale to wszystko bardzo boli...... bo czuję się jakbym spotykała się z dwoma facetami a nie jednym..... jeden co innego pokazuje a drugi co innego mówi.............Co o tym myślicie???wykasowałam wszystkie jego smsy ( a były takie co szarpały serce, motylki), zdjęcia, nr telefonu....... ale nadal nie mogę tego zrozumieć, ok, wiem nie zakochał się, chociaż czułam co innego.......
- Sadysta - pierdnąwszy w łóżku poprawiasz sobie kołdrę. - Naukowiec - pierdzisz do butelek i szczelnie je zakorkujesz. - Niechlujny - masz obsrane majtki po każdym pierdnięciu. - Wrażliwy - pierdzisz i potem płaczesz.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! 25 Jan 2014 18:41 18858 #1 25 Jan 2014 18:41 User removed account User removed account User removed account #1 25 Jan 2014 18:41 Co to jest ten gender co tak o nim się ostatnio mówi? Czytam na necie i nic z tego nie rozumiem. Jedni mówią że to coś zajefajnego, drudzy, że trza spierniczać przed tym, a 99% bełkocze bez ładu i składu. Może Wy wiecie? #2 25 Jan 2014 18:57 goldi74 goldi74 Level 43 #2 25 Jan 2014 18:57 non e vero italiano wrote: Może Wy wiecie? Ja też nie wiem. To chyba jakaś zasłona dymna. #3 25 Jan 2014 19:00 mikstu2 mikstu2 Level 27 #3 25 Jan 2014 19:00 Przyłączam się do pytania, bo ja też nie za bardzo rozumiem o co w tym wszystkim chodzi. #4 25 Jan 2014 19:02 User removed account User removed account User removed account #5 25 Jan 2014 19:07 robokop robokop VIP Meritorious for #5 25 Jan 2014 19:07 Przyjmij że to "zuuuoooo...." i trzeba przed tym uciekać i z tym walczyć. Tak na wszelki wypadek. #6 25 Jan 2014 19:09 User removed account User removed account User removed account #6 25 Jan 2014 19:09 Mi to wygląda na to, że rząd ma do ukrycia jakiś megaprzekręt i chce przerzucić zainteresowanie społeczeństwa na to cuś. Przy okazji skłócić społeczeństwo. A jak? Idzie facet drogą i niesie worek na plecach. Co jakiś czas ściga ten worek, trzepie nim, zarzuca na plecy i idzie dalej. Zatrzymuje go przechodzień: -panie, a co pan tak? -a bo ja tam niosę szczury. Jak jest spokój to gryzą mnie w plecy, a jak nimi potrzepię to gryzą się między sobą. #7 25 Jan 2014 19:11 farjat farjat Level 22 #7 25 Jan 2014 19:11 Chłopy zachowują się, ubierają, itd jak baby i w drugą stronę? #8 25 Jan 2014 19:20 Level 42 #8 25 Jan 2014 19:20 Ehh... kolejne dewiacje, ale cóż... wolny kraj #9 25 Jan 2014 19:20 Inkwizycja Inkwizycja Level 28 #9 25 Jan 2014 19:20 To taki diabelski wynalazek Normalnie jest tak że jak masz siusiaka to jesteś chłopiec, a jak pisie to dziewczynka. Odpowiednio się do tego ubierasz, zachowujesz itp ( no chyba że coś się w genach popsuło i ma się mózg chłopca w ciele dziewczynki lub odwrotnie- są takie przypadki). Ci cali genderowcy to twierdzą że jak masz siusiaka to wcale nie musisz się zachowywać jak chłopiec możesz jak dziewczynka i na odwrót. Możesz dowolnie zmieniać płeć jak ci pasuje. Posyłasz do przedszkola Adasia, a tam mu wmówią że jest Kasią. Przyjdzie do domu i powie że chce chodzić w sukienkach i bawić się lalkami. I trzeba znowu wydawać kasę - dlatego są tacy niebezpieczni. #10 25 Jan 2014 19:22 User removed account User removed account User removed account #10 25 Jan 2014 19:22 Hm, z tego wygląda, że przykładowo w środę będzie można umalować pazurki, podkręcić rzęsy, wsadzić podpaskę w majty i powiedzieć "dziś mam trudne dni, te rury niech Zenek skręca". #11 25 Jan 2014 19:38 Inkwizycja Inkwizycja Level 28 #11 25 Jan 2014 19:38 Dokładnie. Jak szef cię za to op.... to jeszcze będzie można naskarżyć do Brukseli że cie prześladują za orientację seksualną Świat się kończy #12 25 Jan 2014 19:45 Rzuuf Rzuuf Level 43 #12 25 Jan 2014 19:45 Chodzi o to, że niektórzy chłopcy chcą chodzić w sukienkach, a wcale nie chcą być ministrantami, ani tym bardziej księżmi. #13 25 Jan 2014 19:47 User removed account User removed account User removed account #13 25 Jan 2014 19:47 A jak się okaże, że Zenek upierdzielił sobie, że jest w trzecim trymestrze ciąży, Bolek że ma owulacje, Heniek że boli go jajnik, Gienek zacznie coś bąkać o napięciu przedmiesiączkowym, to kto będzie facetem? A jak moja Halinka zaiwani mi maszynkę do golenia i pochlasta się trwale, to cóż czynić? #14 25 Jan 2014 19:56 User removed account User removed account User removed account #14 25 Jan 2014 19:56 farjat wrote: Chłopy zachowują się, ubierają, itd jak baby i w drugą stronę?Do tego dochodzi wczesna edukacja seksualna już od przedszkola, aby dzieci wiedziały jak sobie sprawić przyjemność, do czego służy prezerwatywa i jak z niej korzystać, itp. I jak to rozmieć, kiedy dorosła osoba interesuje się małym dzieckiem z pobudek seksualnych to uważa się ją za pedofila. Jeśli jednak dorosły w przedszkolu będzie uczył dzieci korzystania z prezerwatywy to będzie OK? #15 25 Jan 2014 20:01 robokop robokop VIP Meritorious for #15 25 Jan 2014 20:01 Christophorus wrote: I jak to rozmieć, kiedy dorosła osoba interesuje się małym dzieckiem z pobudek seksualnych to uważa się ją za pedofila. Jeśli jednak dorosły w przedszkolu będzie uczył dzieci korzystania z prezerwatywy to będzie OK? I tu przypomina się casus niejakiego Andrzeja Samsona... Otwarta furtka do nadużyć w obydwie strony, pod przykrywką. #16 25 Jan 2014 21:19 farjat farjat Level 22 #16 25 Jan 2014 21:19 Inkwizycja wrote: i cali genderowcy to twierdzą że jak masz siusiaka to wcale nie musisz się zachowywać jak chłopiec możesz jak dziewczynka i na odwrót. Możesz dowolnie zmieniać płeć jak ci pasuje. Mogę tylko rzec: #17 25 Jan 2014 21:31 MarcinMM84 MarcinMM84 Level 10 #17 25 Jan 2014 21:31 Christophorus wrote: farjat wrote: Chłopy zachowują się, ubierają, itd jak baby i w drugą stronę?Do tego dochodzi wczesna edukacja seksualna już od przedszkola, aby dzieci wiedziały jak sobie sprawić przyjemność, do czego służy prezerwatywa i jak z niej korzystać, itp. I jak to rozmieć, kiedy dorosła osoba interesuje się małym dzieckiem z pobudek seksualnych to uważa się ją za pedofila. Jeśli jednak dorosły w przedszkolu będzie uczył dzieci korzystania z prezerwatywy to będzie OK? Mam syna i córkę w wieku przedszkolnym i pierwsze słyszę żeby tak było u nas w przedszkolach. Głośno się o tym zrobiło po artykułach ze szkół francuskich ale pisanie o naszych szkołach to już przesada i głupota z braku wiedzy wynikająca. #18 26 Jan 2014 00:53 Madrik Madrik moderator of Robotics #18 26 Jan 2014 00:53 Ostatnio była mała afera. Link Z powodu tego filmu, w Oslo zamknięto instytut studiów gender. Polecam zwłaszcza końcówkę, gdzie wychodzi na jaw, jacy to "specjaliści" to wymyślili. Wersja z polskimi napisami. #19 26 Jan 2014 10:09 beo beo Level 36 #19 26 Jan 2014 10:09 Wygląda to tak, jakby ktoś usilnie próbował nas wzburzyć, szukając kolejnych bzdur i publikując je. Ale naród nasz odporny jest i chyba nic nas nie ruszy. Szkoła od szóstego roku życia, mało kogo wyprowadziła na ulicę. Teraz wyprowadza do psychologów. Coś nam urwało "jaja", zwyczajnie... Dodano po 5 [minuty]: Jakoś nie życzę sobię, aby me maleństwo miało wbijane do głowy, że nie musi być Kasią, bo może być Tomkiem. Ktoś spyta - A zdanie dziecka nie jest ważne? - Bedzie, wtedy gdy to zdanie podstawy mieć zacznie, w pełnej świadomości i rozumieniu. Do tego czasu, moje zdanie decyduje. #20 26 Jan 2014 10:24 PRL PRL Level 40 #20 26 Jan 2014 10:24 Hmmm, czas zrobić sobie mammografie (to do Panów). Z rakiem nie ma żartów. #21 26 Jan 2014 10:32 Rzuuf Rzuuf Level 43 #21 26 Jan 2014 10:32 Powiedzmy to wprost: "gender" roznosi zboczenia, przez co dziewczyny chodzą w spodniach, a chłopcy w sukienkach (na razie "jawnie" tylko ministranci i księża). Na tej samej zasadzie medycyna jest odpowiedzialna za choroby - jest ich coraz więcej i to coraz różniejszych (kto 100 lat temu słyszał o HIV-ie?). Fizyka powoduje katastrofy lotnicze i to, że Perpetuum Mobile nie działa. Chemia truje i powoduje pożary. Prawo czyni nas przestępcami, a religia - grzesznikami. Tylko głupota jest zawsze niewinna ... #22 26 Jan 2014 10:53 thereminator thereminator Conditionally unlocked #22 26 Jan 2014 10:53 Fajny wątek, niczym dyskusja papuasów o fizyce kwantowej. #23 26 Jan 2014 11:23 PRL PRL Level 40 #23 26 Jan 2014 11:23 Thereminator, można prosić o uzasadnienie? #24 26 Jan 2014 11:39 User removed account User removed account User removed account #24 26 Jan 2014 11:39 Rzuuf wrote: a chłopcy w sukienkach (na razie "jawnie" tylko ministranci i księża). Przesadzasz. Sutanna bądź komża to nic innego, jak ubranie robocze (ferszalunek bądź arbajciok po waszymu) o takiej a nie innej formie. Nic więcej i trudno się w tym doszukiwać manifestacji zboczeń. Bo to tak samo, jak byś nazwał zboczuchem lekarza w przydługim kitlu bądź spawacza którego skórzany fartuch sięga kostek i można tak wymieniać bez końca. Nawet pańszczyźnianych chłopów w siermięgach. #25 26 Jan 2014 12:18 PRL PRL Level 40 #25 26 Jan 2014 12:18 Quote: sutanna bądź komża to nic innego, jak ubranie robocze jak i też toga. A co do fizyki kwantowej i papuasów, to obyczajowość płci jest bliższa każdemu z nas, niż wiedza z fizyki kwantowej. #26 26 Jan 2014 12:39 thereminator thereminator Conditionally unlocked #26 26 Jan 2014 12:39 Co miałem na myśli? Że zamiast rzeczowej dyskusji na temat padają jakieś pierdoły o facetach malujących rzęsy i wsadzających sobie w gacie podpaski. Ciekawe ilu piszących w temacie zadało sobie choć trochę trudu, żeby przeczytać na ten temat coś więcej niż bzdety serwowane przez tabloidy, plotkarskie portale i przykościelne szmatławce? Takie samo pojęcie mają Papuasi o fizyce kwantowej. W przeciwieństwie do większości, która pierwszy raz usłyszała o tym, gdy kościół przeszedł do kontrofensywy, aby odwrócić uwagę od pedofilii w kościele, pojęcie gender znam od kilku lat. Samo w sobie oznacza tylko płeć, czy też raczej jej atrybuty i utrwalone stereotypy w aspekcie kulturowym, a nie ideologię, w myśl której odgórnie nakaże się chłopcom chodzić w sukienkach i obcinać nabiał. #27 26 Jan 2014 13:09 Rzuuf Rzuuf Level 43 #27 26 Jan 2014 13:09 Od czasu, gdy dziewczyny "przesiadły się" w spodnie, dla niektórych mężczyzn zrobiło się w gaciach za mało miejsca i ci, co sobie nie potrafią z tym poradzić - ubierają sukienki, szukając tam szczęścia. Ot, i problem ... #28 26 Jan 2014 13:14 User removed account User removed account User removed account #28 26 Jan 2014 13:14 thereminator , piszesz bzdury bagatelizując ciekawość. A ta jest zasadna. To tak samo jak by mały Hans w 1933 roku zapytał mamusi co to nazizm, a ta mu powiedziała "nie bój synku, sama dokładnie nie wiem, ale chyba to tylko ci panowie co się ubierają w brunatne koszule, taka moda". I wtedyczasowe gazety o tym zjawisku pisały z aplauzem! Ja się okazało to było to coś więcej. Znacznie więcej. #29 26 Jan 2014 13:20 PRL PRL Level 40 #29 26 Jan 2014 13:20 Zmienia się tradycja, obyczaje, ubiory. Kwestia tylko tego, że ubiór to pikuś. Z obyczajami gorzej. To, że na tradycyjnym stole wigilijnym ktoś ma łososia zamiast karpia, to można przyjąć. To, że kobieta nosi spodnie, można przyjąć. Ale to, że facet obcina sobie przyrodzenie i pompuje klatę, to przegięcie. I proszę mnie tutaj nie napiętnować, że nie jestem 'tolerancyjny'. Bo Trynkiewicz też może mi powiedzieć, że jestem nietolerancyjny do jego osoby. #30 26 Jan 2014 13:34 farjat farjat Level 22 #30 26 Jan 2014 13:34 thereminator wrote: zamiast rzeczowej dyskusji na temat padają jakieś pierdoły o facetach malujących rzęsy i wsadzających sobie w gacie podpaski lub jej odmiana- sarkazm.
. 345 226 100 412 387 389 156 199
facet obcina sobie jaja